Jakieś place zabaw wykonane poza budżetem

Jakieś place zabaw wykonane poza budżetem

Nie raz już radni debatowali nad wyższością chodników i ulic nad różnymi innymi wydatkami z kasy miasta. Wielokrotnie słuchać było z ust radnych, że każdy burmistrz ma się skupiać wyłącznie by budować chodniki i utwardzać ulice przy których staną domy i będą podatki, bo z placów zabaw podatków nie ma. Co ciekawsze, radni podobno nawet nie wiedzą, ile miasto dokłada do wydatków inwestycyjnych, bo wykonywane są poza budżetem. Jednak to radni za każdym razem decydują, ile i na co można wydać z budżetu. Muszą także przegłosować wszystkie ewentualne dopłaty do inwestycji, a także przyjęte z dotacji pieniądze, więc określenie, że coś jest robione poza budżetem, właściwie bez wiedzy radnych, to nieuczciwość. Później takie nieprawdziwe informacje przekazywane są mieszkańcom, którzy uważają, że w mieście Pionki dochodzi do finansowych nadużyć.

Temat budowy „jakiś placów zabaw” oraz tych robionych „poza budżetem” pojawił się przy okazji rozmów o partycypowaniu przez mieszkańców w budowie ulic. Dokładniej chodziło o ul. Akacjową, której mieszkańcy zgodzili się wstępnie na pokrycie 30% kosztów inwestycji przed nagłym wzrostem cen. Miasto starało się nawet o pozyskanie środków od wojewody na budowę, ale wniosek nie uzyskał akceptacji do dofinansowania, bo jest to droga jedynie dojazdowa do prywatnych posesji, więc nie rozwiązuje problemów komunikacyjnych na drogach gminnych.

Radni dyskutowali nad tym, że nie rozumieją podejścia miasta w sprawie partycypowania w kosztach przez mieszkańców. Kiedyś twierdzili nawet, że mieszkańcy małych, gruntowych uliczek nie powinni w ogóle dokładać się do budowy swoich ulic, bo płacą przecież podatki, wykluczając tym samym mieszkańców bloków wielorodzinnych, którzy również płacą podatki od swoich nieruchomości, chcą prowadzić inwestycje w pobliżu miejsca zamieszkania i jako członkowie wspólnot czy spółdzielni partycypują w kosztach budowy. A ponieważ partycypują, to inwestycje są realizowane. To niektórym radnym nie za bardzo się podoba, bo do budżetu są wprowadzane w ciągu roku jakieś nowe zadania, określane jako „pozabudżetowe”, jak np. budowa krytych kortów, bo są środki zewnętrzne, inwestycje ze spółdzielniami, bo chcą dołożyć i jak mówiła radna Wioletta Grzywacz „robimy jakieś place zabaw, takie kompletnie no…a ludzie brną w brudzie, brną w błocie”.

To ja odpowiem, który został zrobiony plac zabaw poza budżetem w tamtym roku – głos zabrał Paweł Kobylas. – Dołożyliśmy do niego 700 tys. Przy ul. Zakładowej, koło Lidla.

Jak wyjaśnił burmistrz, miasto do placu dołożyło swój wkład w wysokości 500 tys. zł. Nie był wykonany poza budżetem, bo o jego realizacji decydowali radni głosując zmiany w uchwale budżetowej i przyjmując także środki zewnętrzne na jego budowę. Jednak w trakcie dyskusji okazało się, że dla niektórych radnych określenie „poza budżetem” oznacza zadanie wprowadzone do budżetu w trakcie trwania roku. Najlepiej byłoby, gdyby zatwierdzony w grudniu poprzedniego roku plan finansowy nie był w ogóle zmieniany. Jeśli pojawią się jakieś pieniądze na budowę np. jakieś ulicy, to ich zdaniem, miasto nie powinno w żadnym wypadku wprowadzać takiego zadania do realizacji, tylko konsekwentnie realizować wyłącznie to, co zostało zaplanowane. Tym sposobem, jeśli we wrześniu okaże się, że nagle można pozyskać ogromne środki na remonty wszystkich ulic gruntowych w Pionkach, ale trzeba zabezpieczyć także wkład własny, którego radni nie przewidzieli w grudniu 2022 r., to miasto nie może przyjąć dotacji i zrealizować zadania, bo to coś nowego, takiego „poza budżetem” właśnie.

Nie wiem ile do niego dołożyliśmy – temat placu zabaw kontynuował radny Kobylas, a Robert Kowalczyk dopowiedział, że rozumie, że dla radnego 200 tys. zł to niewiele, ale dla miasta to akurat dużo. – Panie burmistrzu, to wie pan co? To cofnijmy się co pan przedstawiał radzie miasta, a co państwo zakończyli, to my już nie dostajemy. Ja wiem za czym głosowałem, bo ja głosowałem za tym placem zabaw i wiem, że było głosowane 700 tys. I ja nie uważam, że to było złe. Ja odpowiadam, który plac zabaw był poza budżetem zrobiony, to mówię. Znaczy nie było go w budżecie i się pojawił. Zadanie wprowadzone nowe.

Kierownik wydziału inwestycji odpowiedział, że skoro radny głosował za tym placem zabaw, to nie można mówić, że był wykonany poza budżetem, bo przecież rada miasta decyduje o realizacji inwestycji, nawet nowych pojawiających się w trakcie roku. To nie jest tak, że miasto coś wykonuje bez wiedzy i akceptacji rady, a ci dopiero po fakcie dowiadują się, że muszą pilnie przegłosowywać pieniądze na wydatki. Z czym zgodził się radny Kobylas dopowiadając, że przecież odwrotnie nie można.

Było to nowe zadanie do budżetu? Krótkie pytanie. Tak czy nie? I to jest odpowiedź na pytanie jaki plac zrobiliśmy poza budżetem. Ja tylko na pytanie odpowiedziałem. Nic takiego nie powiedziałem, że źle.

„Poza budżetem” będą również realizowane inne place zabaw, jak np. chociażby te przy szkołach podstawowych, które muszą być zmodernizowane, a ich także nie było w planie wydatków finansowych zatwierdzonym 31 grudnia 2022 r. przez radnych. Może dzieci uczęszczające do tych szkół powinny na plac poczekać do końca roku budżetowego, żeby radni mogli wpisać zadania do budżetu? Podobnie jak z modernizacją dachu hali sportowej przy PSP nr 5, którą można podzielić na kilka części i robić w nieskończoność. O dach pytała radna Wioletta Grzywacz:

Chciałabym zapytać o szkołę nr 5, o modernizację dachu. Która część? Bo to jest praktycznie cała część tego dachu na szkole nr 5 czy jakaś konkretna?

„Cała część”, „pół części całości” lub jakikolwiek inny dziwny podział, to również nowa inwestycja w budżecie miejskim, ale konieczna do wykonania w trakcie wakacji, pod nieobecność uczniów. Pomysł realizacji tego zadania akurat w trakcie wakacji również nie spodobał się radnej:

Tylko, że modernizacja dachu to tak naprawdę roboty są z reguły na zewnątrz, a nie w środku. Kiedy były inne różne remonty prowadzone w środku w roku szkolnym, ale już nie będę może wchodzić w szczegóły.

Przeczytaj również

Komentarze