Budowa pawilonu sportowego na stadionie miejskim w Pionkach trwała bardzo długo i nacechowana była wieloma kontrowersjami. Teraz przyszedł czas ostatecznych rozliczeń i zgodnie z wyrokiem sądów: okręgowego i apelacyjnego w Lublinie, na rzecz wykonawcy zadania trzeba będzie zapłacić w sumie 1.130.00 zł z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia się gminy miasta Pionki w związku z realizacją robót dodatkowych w ramach inwestycji Budowa pawilonu sportowego przy ul. Sportowej 1 w Pionkach.
Budowa pawilonu sportowego rozpoczęła się jeszcze za kadencji burmistrza Marka Janeczka. Po zmianie władzy, Romuald Zawodnik miał własną wizję tegoż pawilonu, którą, za zgodą ówczesnej rady miasta, wprowadził w życie. Niemalże na każdej sesji radni dokonywali różnego rodzaju przesunięć w budżecie, by sfinansować budowę i jej wszelkie modyfikacje. Wówczas też Zbigniew Belowski, jako przewodniczący rady miasta komentował decyzje dotyczące budowy: „Niestety wiele spraw w tej kadencji było aż tak zrobionych, że pan podjął decyzję, a potem przyszedł i rada się niestety zgodziła, bo wyznawała zasadę, że skoro powiedzieliśmy A, to powiemy jeszcze B”.
Przed wyborami samorządowymi w 2018 r. Romuald Zawodnik, odnosząc się do 6-letniego okresu budowy, mówił: „Chcę powiedzieć, że dla niektórych dla których to jest „aż”, że muszą być cierpliwi, ponieważ modernizacja naszego obiektu będzie trwała nie 6 lat aż, ale być może aż 10 lat”.
I choć te 10 lat od rozpoczęcia inwestycji minęło, historia pawilonu powraca, choć większość mieszkańców już zapomniała o problemach, kontrowersjach i ogromnych pieniądzach, które włożono w budowę obiektu. Zakończyły się właśnie procesy sądowe, które jednoznacznie wskazały, że poprzedni burmistrz miasta, wprowadzając swoje zmiany, a więc zlecając tzw. roboty dodatkowe, naraził miasto na straty. Wykonawca roboty wykonał, ale nie otrzymał za nie należytej zapłaty. Sprawa trafiła do sądu. Teraz trzeba zapłacić wykonawcy za dodatkowe prace 805.916,58 zł wraz z odsetkami 324.146,50 zł oraz kosztami procesowymi.