Mieszkańcy hoteli czekali z podziękowaniem za modernizację swoich bloków

Mieszkańcy hoteli czekali z podziękowaniem za modernizację swoich bloków

Piątek, choć deszczowy, dla mieszkańców trzech bloków socjalnych w Pionkach był dniem wyjątkowym. Oficjalnie do użytku oddane zostały wyremontowane i zmodernizowane bloki, które odwiedził marszałek Rafał Rajkowski. Był to moment, by podziękować oraz porozmawiać o zmianie życia po modernizacji, ale również chwila, by gorzkimi słowami ocenić tych, którzy uważają, że remonty były zbędne i źle wykonane: „Intencją radnego powinno być to, aby wspierał raczej tego typu działania. Jeżeli ktoś nie ma takiej umiejętności, to wydaje mi się, że nie ma podstawowych kompetencji, aby piastować tego typu funkcję”.

Pierwszym budynkiem, który odwiedziła delegacja był blok Al. Lipowe 13, gdzie na gości czekali licznie zgromadzeni mieszkańcy. Zdecydowana większość lokatorów jest bardzo zadowolona ze zmian, które nastąpiły dzięki środkom od Marszałka Województwa Mazowieckiego oraz z budżetu miasta Pionki. Ogromny wydatek, trudna praca logistyczna, rok mieszkania w remontowanym bloku, ale efekt końcowy raczej zadowolił wszystkich, choć malkontentów nie brakuje. Również wśród mieszkańców.

Był to bardzo duży projekt, w sumie wydaliśmy prawie 7,3 mln zł na remonty bloków Leśna 17 oraz Aleje Lipowe 9 i 13 – zwrócił się mieszkańców Robert Kowalczyk. – Staraliśmy się przede wszystkim o to, żeby te budynki nabrały zupełnie innego wyglądu i zyskały na funkcjonalności. Staraliśmy się również, aby te budynki stały się mniej kosztowne, m.in. dlatego wymiana na nową całej instalacji elektrycznej, instalacji c.o., wymiana dachu, ocieplenie ścian czy założenie fotowoltaiki. To bardzo trudne przedsięwzięcie w mieście dlatego, że cały remont był wykonywany na działającym organizmie, czyli w czasie, kiedy tutaj państwo wszyscy żyjecie, mieszkacie, funkcjonujecie. Bo naprawdę, w trzech blokach zrobić tak duży remont nie było łatwo. Dlatego za to, że pomagaliście, że nie przeszkadzaliście, że staraliście się, aby ta modernizacja przebiegała sprawnie, bardzo serdecznie państwu dziękuję. Ale z drugiej strony też przepraszam państwa, bo wiem, że ten rok był dla was wszystkich rokiem bardzo trudnym i uciążliwym. Ale cieszę się, że mogliśmy wspólnie skończyć tę inwestycję i spojrzeć z zadowoleniem i z dumą na to, że budynki z lat 50-tych, czyli mające prawie 70 lat udało się w końcu, po wielu, wielu latach odnowić, zmodernizować, unowocześnić dzięki pieniądzom od marszałka województwa mazowieckiego. Bardzo serdecznie za to dziękujemy. Chcę powiedzieć, że nie obyło się bez przeszkód wykonywanie tej inwestycji, także wewnątrz, czyli w mieście. Dzisiaj tych, którzy przeszkadzali nie widzę, bo część radnych nawet nie przyszła, choć wszyscy zostali zaproszeni, ale dziękuję tym radnym, którzy z nami są i możemy wspólnie w ten dzień oddać nowoczesne miejsca zamieszkania w ręce naszych mieszkańców.

Oprócz burmistrza, wiceburmistrz, kierowników i pracowników wydziałów: komunalnego, inwestycji i mienia gminnego, pracowników MOPS oraz wykonawcy, obecni przy odbiorze byli również wicemarszałek Rafał Rajkowski, przedstawiciel marszałka Adam Duszyk, radni Mazowsza i zarazem sygnatariusze porozumienia: Tomasz Śmietanka i Leszek Przybytniak, radni miejscy: Zbigniew Belowski i Grzegorz Wąsik, ale najliczniejszą grupę stanowili oczywiście mieszkańcy, którzy zebrali się, by podziękować.

Tkanka tej przestrzeni mieszkalnej była rzeczywiście bardzo mocno zniszczona – głos zabrał Rafał Rajkowski. – Ja miałem okazję, chyba w pierwszych dniach urzędowania pana burmistrza odwiedzić ten budynek. Wiem, że to był priorytet pierwszych działań burmistrza i działania, by pozyskać to dofinansowanie. Ten montaż finansowy trwał jakiś czas, ale dzięki właśnie tej determinacji i skuteczności władz miasta, radnych, chociaż jak pan burmistrz wspomniał, nie wszyscy radni miejscy przyklaskiwali akurat temu, żeby to się udało. Nie wiem dlaczego, bo wydaje mi się, że intencją radnego powinno być to, aby wspierał raczej tego typu działania. Za to co złe ganić, ale za to, co dobre trzeba pochwalić. Jeżeli ktoś nie ma takiej umiejętności, to wydaje mi się, że nie ma podstawowych kompetencji, aby piastować tego typu funkcję. Ale to nie mi o tym decydować, tylko państwu. W imieniu samorządu i zarządu województwa mazowieckiego chcę pogratulować tej determinacji urzędu, tych którzy rzeczywiście przyczynili się do tego, aby ten obiekt wyglądał tak, jak wygląda. Po tylu latach funkcjonowania w tak niesprzyjających okolicznościach myślę, że teraz patrząc na to w jaki sposób wygląda ta przestrzeń, będzie się państwu i tu zwracam się do mieszkańców tego obiektu, po prostu żyło się lepiej. Życzę, aby tak jak do tej pory ma to miejsce, Pionki się zmieniały i właśnie te zapomniane elementy, jakie od wielu, wielu lat nie były w gestii władz samorządowych, były robione. Szczerze mówiąc dotykanie akurat tej tkanki mieszkaniowej było obarczone bardzo dużym ryzykiem.

Kiedy 2 lata temu podpisywane było porozumienie o wspólnym finansowaniu modernizacji trzech obiektów wielorodzinnych, nie było jeszcze mowy o kryzysie, o szalejącej inflacji, a co za tym idzie, wzroście cen materiałów budowlanych. Akurat prace budowlane rozpoczęły się w najgorszym czasie cenowym, choć dzisiaj te inwestycje kosztowałby jeszcze drożej.

Adam Duszyk, w imieniu marszałka Adama Struzika podziękował za zaproszenie i pogratulował tak dużej i szybko przeprowadzonej inwestycji. Dodał, że dzięki takim działaniom Pionki stają się miejscem coraz piękniejszym.

Od lat interesuje się tą miejscowością jako historyk – mówił Adam Duszyk, przekazując wraz z wicemarszałkiem list gratulacyjny od Adama Struzika dla burmistrza miasta. – Trochę pisałem o waszej miejscowości i przypomnę tylko, że znajdujemy się w najbezpieczniejszym punkcie dawnego trójkąta bezpieczeństwa. I oby tak zostało. Gratuluję i życzę wszelkiej pomyślności.

Tomasz Śmietanka mówił o tym, że jako sąsiad oraz radny sejmiku cieszy się, że taka inwestycja powstała w naszym mieście i że dzięki temu poprawiła się jakość życia mieszkańców.

Jakość życia ma wiele wymiarów, i gospodarcze, społeczne, środowiskowe, instytucjonalne, geopolityczne. Środowiskowe, bo jest u was pięknie, bo Aleja Lipowa, jak sama nazwa mówi, lipy rosną, zieleń wokół. Natomiast dla każdego mieszkańca, również Pionek, jakość życia to przede wszystkim warunki mieszkaniowe i bardzo ważne, aby te warunki, na miarę możliwości wszystkich samorządów poprawiać i podnosić, bo to sprzyja i osadnictwu, i dobrym nastrojom mieszkańców, i temu, żeby żyło się w tym pięknym mieście Pionki coraz lepiej i coraz bardziej w sposób zrównoważony. Ta inwestycja niewątpliwie ku temu się przyczyniła. Gratuluję wszystkim, którzy brali w niej udział.

Leszek Przybytniak pogratulował wszystkim samorządowcom, którzy podjęli tak trudną, ale zarazem tak ważną decyzję i przyczynili się do realizacji wyzwania wykonania modernizacji mocno zdegradowanych budynków, które dzisiaj wyglądają schludnie i zapewniają mieszkańcom godne warunki życia.

Chcę pogratulować mieszkańcom, bo mimo jednak pewnych uciążliwości, rzeczywiście będą mogli państwo tutaj inaczej, lepiej mieszkać, w zupełnie innych warunkach.

Dodał, że jako samorządowcy wszyscy obecni są dumni z efektów ciężkiej pracy. Życzył Robertowi Kowalczykowi dalszej determinacji w podejmowaniu śmiałych decyzji, które zmierzają ku poprawie funkcjonalności oraz komfortu życia mieszkańców Pionek.

Zbigniew Belowski mówił, że jako mały chłopak wraz z mieszkańcami Al. Lipowych sadził lipy, które stoją do dziś. Jako mieszkaniec tej ulicy cieszy się, że Aleje odzyskały swój dawny blask i stały się ponownie wspaniałym miejscem do życia.

Chcę powiedzieć, że człowieka 70-letniego nie da się zrewitalizować już, ale te obiekty, wszystkie trzy udało się zrewitalizować w tym stopniu, w jakim to było możliwe. Pan marszałek to wie, bo budowaliśmy obiekt w Radomiu przez lata, który był odtworzeniem starego i to jest najcięższa praca.

Dodał również, że ktoś, kto nie docenia wysiłku wykonawców oraz wszystkich tych, którzy przyczynili się do tego, by te bloki zostały zmodernizowane, nie powinien przynajmniej krytykować.

Mieszkańcy, ku zaskoczeniu gości, wręczyli kwiaty burmistrzowi i marszałkowi, jako dowód podziękowania za trud włożony w odczarowanie ich życia.

Po części oficjalnej wszyscy mogli spokojnie porozmawiać nie tylko o efektach remontów, ale dopytać o wiele kwestii, sprostować informacje, które do nich dotarły w ostatnim czasie, opowiedzieć o tym, co jeszcze można byłoby zmienić. Padło wiele słów zapewnienia, że mieszkańcy będą dbali o czystość i stan swoich bloków, bo wystarczająco długo żyli w tragicznych warunkach oczekując na jakiekolwiek remonty.

W bloku Aleje Lipowe 9 na delegację również oczekiwali mieszkańcy z podziękowaniem za remont. Nie inaczej było w ostatnim z wyremontowanych hoteli – Leśna 17. W luźnych rozmowach wicemarszałek i burmistrz mogli dowiedzieć się, że choć trudno żyło się w czasie remontu, to jednak efekt końcowy inwestycji wynagrodził wszystko. Mieszkańcy mówili, że wreszcie nie wstydzą się miejsca, w którym mieszkają, zupełnie inaczej funkcjonują i milej im wracać do domów. Oczywiście wnosili także swoje uwagi, co jeszcze można byłoby wykonać w samym budynkach, ale i w ich otoczeniu. Blok Leśna 17, to przede wszystkim oświetlenie od strony ulicy czy montaż ograniczników na dachu, które zapewniłyby zabezpieczenie przed spadającym śniegiem. Do tej pory takiego problemu nie było, bo nierówność powierzchni i dziurawe pokrycie skutecznie ograniczało efekt osuwającego się śniegu, bo wpadał na strych lub zsuwał się po ścianie.

Z rozmów z mieszkańcami można było dowiedzieć się, że wyremontowane łazienki dla wielu lokatorów to cywilizacyjny przeskok w który nadal nie mogą uwierzyć. Cieszy ich to, że w perspektywie mogą liczyć na zmniejszenie opłat czynszowych, bo prąd zasilający części wspólne nie będzie już obciążał ich finansowo, a i opłaty za c.o. będą niższe. Nie narzekają już na nieszczelne okna i niedomykające się drzwi wejściowe do budynków, co w znacznym stopniu wpływa na komfort termiczny także w mieszkaniach. Narzekać zawsze można, ale niemalże wszyscy rozmówcy stwierdzają, że nie ma porównania z tym co było i jest zdecydowanie lepiej, ale i czyściej oraz bezpieczniej.

Park między blokami Al. Lipowe 9 i 13 nadal wygląda ładnie, choć daleko nam jeszcze do wiosny. Niemniej krzewy i drzewa bez liści odsłaniają rzeczywistość – nie widać zniszczeń, które były przepowiadane w momencie realizacji projektu Zielone Pionki. Przy wiatach śmietnikowych modernizowanych budynków również nie widać śmieci, którymi epatowali nieobecni dziś radni. W budynkach oraz przed nimi jest czysto i pozostaje mieć nadzieję, że tak już zostanie.

Przeczytaj również

Komentarze