Prawdziwe oblicze Burmistrza Zawodnika

Prawdziwe oblicze Burmistrza Zawodnika

Radny Wojciech Maślanek dotrzymuje złożonej przed mieszkańcami obietnicy i po raz kolejny informuje publicznie o ważnych sprawach. Tym razem podsumowuje działania radnych i burmistrza, cytuje interesującą rozmowę telefoniczną Romualda Zawodnika oraz oficjalnie informuje o tym, że będzie aktywnie wspierał nowy komitet referendalny.

Szanowni Mieszkańcy!

Jak wspomniałem w piątkowym liście pragnę podzielić się z Państwem informacjami o zachowaniu Pana Zawodnika, zachowaniu w moim przekonaniu nagannym, żałosnym, a w końcu obrzydliwym. Nie sposób nie użyć mocnych słów w obliczu postępowania, które oparte jest na mijaniu się z prawdą czyli zwyczajnym kłamstwem. To nie ja złamałem dobre zasady szanowania prywatnych spotkań i rozmów, dotykania życia prywatnego, których Panowie Zawodnik i Belowski nie chcieli uszanować. Notorycznie Burmistrz nie odpowiada lub wymijająco ucieka od odpowiedzi za przyzwoleniem radnego Belowskiego i większości Rady Miasta na trudne pytania, które staram się zadać na sesjach Rady Miasta w imieniu Was - mieszkańców. To dobrze, że chociaż trzech, czterech radnych stara się sprawować funkcje kontrolne nad Burmistrzem, mówić i przekazywać prawdę mieszkańcom. Oczywiście jest to nie na rękę Panom Zawodnikowi i Belowskiemu, którzy ograniczyliby najchętniej obrady sesji Rady Miasta do odczytania projektów uchwał i usłużnie bez jakiejkolwiek analizy podniesienia ręki „za”. I na tym koniec. W tym momencie warto skomentować słowa radnego Belowskiego mówiące o niezwykle ciężkiej, sumiennej, poważnej i merytorycznej pracy radnych na komisjach. Nie chcąc przedłużać treści zapytam: Panie Belowski na których komisjach, czy aby na tych które Pan najczęściej opuszcza bardzo szybko lub na tych gdzie radni tuż przed komisją, a nawet przed sesją odbierają materiały? Kolejne z trudnych pytań: czy jest Pan pewien, że właściwie i prawidłowo rozlicza Pan diety radnych (chodzi o obecności na komisjach rady i sesjach)?

Jeden z mieszkańców Pionek w 2014 r. podczas kampanii wyborczej w II turze stwierdził cyt. „Zawodnik to cyniczny i podły człowiek” namawiając mnie do oddania głosu na innego kandydata - Burmistrza Marka Janeczka.  Ja chcąc zmian, pełen wiary, że to dobry wybór oddałem głos na Pana Zawodnika. Popełniłem chyba błąd życia, głos po prostu zmarnowałem. Nie wiem tak do końca co powoduje Jego tak skrajnie różne zachowania: bo w jednej sytuacji stara się być aniołkiem z cichym, ciepłym głosem lecz kąśliwym uśmiechem, bo w 2014 r. podczas kampanii wyborczej stwierdził że nie jest awanturnikiem. Natomiast w kolejnej odsłonie jest wyrachowanym człowiekiem o dwóch twarzach z żenującą hipokryzją. Na dowód powyższego zapoznam Państwa z treścią telefonicznej rozmowy którą przeprowadził Pan Zawodnik z jednym mieszkańcem naszego miasta (na razie pozostanę przy „mieszkańcu”, bo dane osobowe tej osoby będą zawarte w pozwie przeciwko Panu Zawodnikowi niebawem - o czym również pozwolę sobie Państwa poinformować).

Z kim Pan się zadaje, poważny dyrektor, zadaje się z takimi jak Klichowa, Maślanek pijak. Jak  Panu była potrzebna pomoc to Ja jej Panu udzieliłem. Nic Maślanek nie będzie miał zrobione w swoim okręgu wyborczym, a przed wyborami poinformuję mieszkańców jakiego sobie wybrali radnego, który nie umie współpracować z burmistrzem”.    

Szanowni Państwo, proszę w tym momencie o ocenę poziomu języka Pana Zawodnika - Burmistrza Miasta, algorytmu jego działania, który ja już wyżej oceniłem. Pierwszą częścią rozmowy oczywiście zajmie się Sąd, bo Pan Zawodnik ma jak widać jeden problem: u wszystkich widzi alkohol czy stan po spożyciu alkoholu, a przecież w ważnych chwilach sam go pewnie serwuje. Natomiast co do drugiej części tej rozmowy, skromnie odpowiem Panu Zawodnikowi: Proszę Pana, mnie jako radnemu nic Pan nie musi robić, natomiast jest Pan zobowiązany do traktowania równo wszystkich mieszkańców, szczególnie tych najstarszych, a inwestycja o którą wnosili moi wyborcy którzy w przeważającej większości są ludźmi starszymi i którzy potykają się o wyrwy i dziury w czymś co trudno w tej chwili nazwać chodnikiem, a który zniszczyły ciężkie pojazdy MZUK. Dodam, że zawierała ona jeszcze bardzo ważny miejski problem osiedlowy jakim są parkingi. Myślę, że szczególnie moi wyborcy niebawem podziękują Panu za tak postawioną sprawę w kolejnym demokratycznym akcie jakim są: referendum lub wybory.

Ogólnie można przyjąć, że dotychczasowa kadencja Burmistrza w większości polegała na krytyce i wyszukiwaniu różnego rodzaju punktów zaczepienia pod adresem poprzednich władz. Opracowywanie audytów za duże pieniądze, zatrudnianie „swoich ludzi” w tym doradców, asystentów i koordynatorów, konferencje, lansowanie w Kurierze Pionkowskim i Wieściach z Ratusza i wypowiedzi płynące z Jego ust można jedynie tłumaczyć tym, że zarządzanie miastem przerosło możliwości Romualda Zawodnika.

Pan Zawodnik organizując bale dla młodych - Jego przyszłych potencjalnych wyborców, rozdzielając co najmniej nierównomiernie publiczne środki finansowe faworyzując przy tym zdecydowanie ZHR, zatrudniając na umowy zlecenia bliskich lub członków ich rodzin, nie wystawia sobie w moim przekonaniu pozytywnej opinii wśród mieszkańców miasta. Widzicie Państwo, ja z kolei w odróżnieniu od Pana Zawodnika bezinteresownie w ramach diety radnego wolę pomóc pokrzywdzonym bezdomnym zwierzętom poprzez Pionkowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, podopiecznym - biednym dzieciom TPD Pionki i Członkom Stowarzyszenia Tele-Pion. Tak, po prostu - bezinteresownie.

Myślę, że szalonymi atakami na moją skromną osobę i insynuowaniem o moim czynnym udziale w próbie przeprowadzenia referendum, nie dał mi Pan Zawodnik wyboru, bo zdecydowałem o wstąpieniu do nowego komitetu inicjującego referendum w celu odwołania Pana Zawodnika z funkcji Burmistrza Miasta Pionki.

Zakończę list krótkim stwierdzeniem ale jakże oddającym pełny obraz sprawowania przez Pana Zawodnika mandatu: sprawuje On ten mandat fatalnie i nie jest dobrym Burmistrzem!

Z poważaniem,
Radny Wojciech Maślanek

źródło Wojciech Maślanek

Przeczytaj również