Radny Maślanek chce remontować drogi na Pronicie powiekszając deficyt w budżecie miasta

Radny Maślanek chce remontować drogi na Pronicie powiekszając deficyt w budżecie miasta

O modernizacji ulic Ciepłowniczej i Celulozy była już mowa w grudniu, kiedy po raz pierwszy rada miasta „przesuwała” pieniądze w budżecie. Ulice te nie stanowią w 100% własności miasta, więc konieczne jest porozumienie pomiędzy wszystkimi właścicielami: przedsiębiorcami oraz miastem. Do podpisania porozumienia nie doszło, bo przedsiębiorcom zabrakło 20 tysięcy złotych na tę modernizację. Temat tych konkretnych dróg był omawiany na spotkaniach z przedsiębiorcami, była też o nich mowa na grudniowej sesji budżetowej. Powrócił w lutym, ale już ze zmniejszoną kwotą – zamiast 500 tys. zł radny wnioskuje o 150 tys. zł.

W grudniu radny Maślanek chciał wpisać do budżetu na rok 2023 remont ulic Celulozy i Ciepłowniczej bez podania kwoty, ale z finansowaniem z wolnych środków, których poziom wówczas wynosił 98 tys. zł. Skarbnik wyjaśniała, że nie można do budżetu wpisać zadania inwestycyjnego bez podania jego wartości. Wszyscy usłyszeli tłumaczenie, że przecież w poprzednim budżecie zapisano kwotę 100 tys. zł na remont ulic na Pronicie, ale burmistrz nie zrealizował tego zadania. Robert Kowalczyk tłumaczył, że faktycznie nie doszło do realizacji, bo choć rada przyznała na ten cel 100 tys. zł, to po ogłoszeniu przetargu okazało się, że koszt wyniesie 150 tys. zł i brakującą część mieli pokryć przedsiębiorcy jako współwłaściciele. Nie udało im się zebrać między sobą takiej kwoty, więc miasto również odstąpiło od realizacji zadania.

Ponieważ składając wniosek do budżetu trzeba podać, choćby przybliżoną kwotę potrzebną na sfinansowanie zadania, radny Maślanek w dniu 28 grudnia stwierdził:

Panie burmistrzu, ja w tej chwili nie będę, nie będę, nie będę zgłaszał sumy. Myślę, że to jest w okolicach 500 tysięcy złotych – odpowiedział radny Maślanek, a na sugestię burmistrza by wpisać taką wysokość dodał: – Panie burmistrzu, pan panie burmistrzu, no nie składa wniosku, tylko składam ja wniosek. Jak chce pan złożyć wniosek czy autopoprawkę, to prosiłbym bardzo, panie burmistrzu. To w roku budżetowym, jest pozycja w budżecie i pan, jako organ wykonawczy, to będzie ze środków wolnych, po rozliczeniu będziemy wiedzieli, ile mamy, to zadanie zrealizujemy.

I tu padło znamienne stwierdzenie – „ze środków wolnych, po rozliczeniu będziemy wiedzieli, ile mamy”. Wypowiedział je nikt inny jak Wojciech Maślanek, który przecież jest radnym już od 8 lat i doskonale wie, że rozliczenie budżetu za rok poprzedni następuje zawsze na przełomie I i II kwartału roku następnego. Wysokość wolnych środków z roku 2022 będzie więc znana w okolicach marca-kwietnia 2023 r. Wtedy dopiero będzie można rozdysponować te środki, a nie w grudniu czy w lutym, jak to ma miejsce teraz.

Nie wiem skąd pan przewodniczący wziął te 500 tys. zł, chyba chce jeszcze dojechać do Suchej, bo po przetargu to te drogi miały kosztować 150 tys. zł. I złożyli się przedsiębiorcy na kwotę 30 tys. zł i zabrakło do realizacji kwoty 20 tys. zł. I dlatego nie zostały te drogi zrobione. Tylko i wyłącznie dlatego, a nie było tu winy ani burmistrza, ani radnych, bo my jak najbardziej chcieliśmy wspólnie realizować te drogi razem z przedsiębiorcami, którzy są ich właścicielami – mówił 28 grudnia Robert Kowalczyk.

Radni na grudniowej sesji budżetowej wniosek o remont ulic Celulozy i Ciepłowniczej przegłosowali, wprowadzili do budżetu jako zadanie finansowane wolnymi środkami. Dokładnie tymi o których radny Maślanek mówił, że będą znane po rozliczeniu budżetu za rok 2022. Uchwała budżetowa została jednak zakwestionowana przez kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej i nakazano radzie naprawić w niej błędy, bo wprowadzając nowe zadania zwiększali deficyt, na pokrycie którego nie wykazali źródła finansowania. Radni wprawdzie wnioskowali o pokrycie wydatków wolnymi środkami, ale wysokości ich nikt nadal nie zna. Nie można więc zakładać, że coś zostanie zapłacone z pieniędzy, których fizycznie nie ma. A skoro cała uchwała budżetowa została przez RIO uznana za niezgodną z prawem, na sesji w dniu 14 lutego 2023 r. radny Wojciech Maślanek ponowił swój wniosek o remont ulic Ciepłowniczej i Celulozy na kwotę 150 tys. zł (jak wynikało z przetargu).

Chciałbym złożyć wniosek, zgodnie z uwagą zawartą w uchwale kolegium RIO w zakresie rozdysponowania wolnych środków, tj. do ewentualnego wykorzystania w roku 2023 pozostała kwota wynosząca 1.098.386,54 zł, składam wniosek o wprowadzenie zmiany w uchwale budżetowej (tej zakwestionowanej przez RIO) w postaci przesunięcia z wolnych środków kwoty 150 tys. zł z przeznaczeniem na remont nawierzchni drogi obecnie ulicy Celulozy i Ciepłowniczej – mówił radny Maślanek. – Bardzo państwa proszę o przegłosowanie tego wniosku, ja krótko go uzasadnię. Ten wniosek przedkładam już po raz drugi, bardzo proszę państwa radnych o poparcie, dlaczego? Dlatego, że naprawdę musimy uszanować środki, które przedsiębiorcy z Pronitu, którzy zatrudniają naszych mieszkańców, chcą włożyć w inwestycję miejską.

Mówił też o tym, że burmistrz obiecał przecież wykonać te remonty, choć wyjaśniono już, że nie zostało to zrobione, bo nie zebrano pełnej kwoty koniecznej na sfinansowanie zadania. Radny argumentuje swój wniosek dobrem przedsiębiorców zatrudniających mieszkańców Pionek, ale jednocześnie stwierdza, że w samorządzie jest „potężne nadzatrudnienie”, choć w jednostkach samorządowych także pracują mieszkańcy Pionek.

Chciałbym, żeby wysoka rada poparła mój wniosek, gdyż on jest identyczny jak czyny społeczne ze spółdzielniami mieszkaniowymi, ze wspólnotami mieszkaniowymi – mówił radny, choć odrobinę pomylił nazwy, gdyż czyny społeczne były realizowane w poprzednim ustroju, a w tej chwili miasto wraz ze spółdzielniami, wspólnotami, ale także mieszkańcami prywatnych posesji realizuje program Inwestycje Lokalne, który polega na współfinansowaniu różnego rodzaju inicjatyw. – Uszanujmy środki, które przedsiębiorcy chcą włożyć w naprawę, poprawę, w remont, modernizację dróg, bo wiemy na Pronicie w jakim stanie aktualnie są.

Przedsiębiorcy, żeby należycie prowadzić swoją działalność no są potrzebni dla miasta, płacą podatki i tym bardziej jeśli chcą partycypować w kosztach remontu tej drogi powinniśmy te środki przeznaczyć – głos zabrał Tomasz Łyżwa. Przedsiębiorcy są współwłaścicielami, więc w kosztach inwestycji muszą partycypować, ponieważ miasto nie może wydawać pieniędzy na inwestycje na nieswoim terenie. – To powinno być zrobione już dawno temu. Nie pamiętam czy o 10 czy 15 tys. ta inwestycja nie doszła do skutku – dokładnie po stronie przedsiębiorców zabrakło kwoty 20 tys. zł. – Ja myślę, że najwyższy czas to naprawić, żeby w godnych warunkach mogli prowadzić działalność, dawać pracę i płacić podatki do miasta.

Skarbnik miasta chciała zabrać głos w temacie składanego wniosku, a właściwie finansów miasta, jednak pozostała niezauważona przez przewodniczącego. Radny Dawid Jaroszek zgłaszając chęć zabrania głosu w dyskusji, poprosił by jednak umożliwić skarbnik wypowiedzenia się w tej kwestii.

Zrobię ostatni wyjątek – stwierdził przewodniczący rady.

Nie ma takiej możliwości w budżecie zrobienia czegoś takiego jak przesunięcie pieniędzy z wolnych środków na realizację jakiegoś zadania. Jeśli już, to jest zmniejszenie tych wolnych środków. W tej chwili robicie to samo co było na sesji 28 grudnia – mówiła skarbnik, dając radnym do zrozumienia, że nieprawidłowe jest użycie zapisu „przesunięcie z wolnych środków”, bo takiego paragrafu w klasyfikacji budżetowej nie ma. Radni już taki manewr zastosowali na poprzedniej sesji i RIO uznało go za niezgodny z prawem, a więc ponownie narażają kolejną uchwałę na odrzucenie.

Mam wrażenie, że zatoczyliśmy koło, mamy 14 lutego, a wróciliśmy do tematu z końca grudnia – stwierdził Dawid Jaroszek. – Cały czas robimy to samo przesuwając pieniądze, których my nie mamy. Wybaczcie moją konsternację, nie twierdzę, że jestem wybitnym znawcą budżetu, finansów czy matematyki, ale rozumiem jedną rzecz, jeżeli osoba, która trudni się i działa w obszarze finansowym, tak jak pani skarbnik od 40 lat i mówi mi, że nie ma pieniędzy, a my cały czas, notorycznie przesuwamy te pieniądze, no coś gdzieś tutaj jest nie tak.

Wojciech Maślanek odpowiedział, że „to tak jak jeden minister, który już ministrem nie jest finansów”, odnosząc się do słynnego stwierdzenia o sfinansowanie programu rządowego Rodzina 500+, że „pieniędzy nie ma i nie będzie” by nie zachwiać budżetem państwa.

Do dyskusji chciał przyłączyć się również radny Zbigniew Belowski, który zgłosił swój akces w debacie, ale przewodniczący rady stwierdził, że zamknął już dyskusję, choć takie słowa z jego strony nie padły. Był głos za wnioskiem – Tomasz Łyżwa, wyjaśnienie skarbnik i konkluzja radnego Jaroszka, ale głosu przeciw wnioskowi nie zabrał nikt.

Wniosek radnego Maślanka poparli radni: Abramowicz, Bińkowski, Grzywacz, Łyżwa, Pacan, Maślanek, Wierzycka, Wydmuch i Kobylas. Podjęty wniosek zwiększa więc deficyt, bo w tej chwili nie ma w budżecie pieniędzy na „przesunięcia z wolnych środków”. Podobnie było przy uchwalaniu budżetu w grudniu i RIO wszczęło postępowanie nadzorcze w sprawie unieważnienia uchwały budżetowej na rok 2023. Takie głosowanie jest wynikiem braku zrozumienia treści uchwały RIO oraz ustawy o finansach publicznych.

Ja bardzo dziękuję za poparcie mojego wniosku w imieniu przedsiębiorców – mówił po głosowaniu radny Maślanek. – Myślę, że panowie przedsiębiorcy i którzy tam zatrudniają mieszkańców również podziękują państwu, nie wiem, na komisji czy podczas, podczas jakiś oficjalnych spotkań.

Zapewne „podziękują” i to nie tylko panowie przedsiębiorcy, ale także panie prowadzące działalności gospodarcze na terenie Pronitu. Znając wcześniejsze rozstrzygnięcie kolegium RIO wiadomo już, że tak podjęta uchwała zostanie odrzucona, a tym samym najprawdopodobniej izba obrachunkowa sama ustali miastu Pionki plan finansowy na rok 2023, w którym nie znajdą się żadne nowe zadania. Skoro mowa o tym była na wcześniejszych posiedzeniach i znając ustawę o regionalnych izbach obrachunkowych, radni głosują wniosek, to musieli zdawać sobie sprawę, że swoją decyzją spowodują, iż ulice Celulozy i Ciepłownicza (oraz inne składane przez nich wnioski) nie zostaną wykonane. Wystarczyło wstrzymać się ze zgłaszaniem propozycji na tej sesji, naprawić budżet zgodnie z zastrzeżeniami RIO i w kwietniu, po określeniu wysokości wolnych środków, złożyć projekt uchwały w sprawie remontu dróg na Pronicie. Jeśli RIO samo skonstruuje miastu budżet, skoro radni nie są w stanie go naprawić we własnym zakresie, to nawet w trakcie roku nie będzie możliwości składania żadnych propozycji do budżetu. O tym również mówił w grudniu Robert Kowalczyk i wielokrotnie powtarzała to skarbnik miasta, a także mówiono przed składaniem wniosków na trwającej sesji. Część radnych uznała jednak, że znają się lepiej na konstruowaniu budżetu niż skarbnik miasta i kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej.

Miejmy nadzieję, że RIO pomimo swoich ostrzeżeń, zdecyduje się na zatwierdzenie budżetu przygotowanego przez skarbnik i burmistrza, zaopiniowanego pozytywnie i poprawionego według zastrzeżeń izby. To byłoby najlepsze rozwiązanie dla miasta, bo dałoby możliwość swobodnego dysponowania tzw. wolnymi środkami, które pojawią się w trakcie roku. Konsekwencji ustalenia budżetu przez RIO jest znacznie więcej, ale o tym będzie mowa, kiedy izba rozpatrzy już uchwałę i podejmie ostateczną decyzję w sprawie budżetu miasta Pionki na rok 2023.

Przeczytaj również

Komentarze