Wspólnota Mieszkaniowa E. Orzeszkowej 5 zwróciła się z UM Pionki z zapytaniem o możliwość wybudowania miejsc parkingowych dla mieszkańców bloku. Chcą je zrobić w ramach programu Inicjatyw Lokalnych, a więc partycypować w kosztach budowy, jak większość wspólnot w Pionkach. Jednak radni miejscy na ostatniej sesji stwierdzili, że takie zadanie nie pojawi się w budżecie. Chcą nawet dzielić wspólnoty na takie, które współfinansują inwestycje przy swoich blokach i na takie, które nie muszą, a zrobione mieć powinny.
W pobliżu bloku przy ul. Elizy Orzeszkowej 5 nie ma możliwości zaparkowania samochodów z powodu niewielkiej ilości miejsc parkingowych w okolicy. Sytuację mieszkańców pogarsza fakt parkowania samochodów przez klientów robiących zakupy w licznych sklepach znajdujących się w centrum miasta. Wobec powyższego, wspólnota zwróciła się z wnioskiem o realizację w/w zadania w ramach Inicjatywy Lokalnej. Po analizie sytuacji w terenie potwierdzono, że stan faktyczny zgadza się z opisywanym we wniosku przez wspólnotę i jak najbardziej zasadna jest budowa miejsc parkingowych w tym miejscu.
Pracownicy urzędu kilkakrotnie spotykali się z przedstawicielem wspólnoty w celu dokonania uzgodnień oraz udzielenia pomocy w szacunkowej wycenie kosztów realizacji inwestycji, w wyniku czego w połowie sierpnia wspólnota mogła złożyć wniosek o realizację. Zasadność wniosku została także potwierdzona w karcie oceny wniosku przez pracownika urzędu oddelegowanego do tego zadania – informuje wydział inwestycji. Po otrzymaniu wniosku o wspólną realizację zadania i dokonaniu jego oceny (komplet dokumentów), burmistrz zaproponował by wpisać je do budżetu miasta w ramach wydatków na Inicjatywy lokalne w zakresie dróg – program inwestycji lokalnych, gdzie w pierwszej połowie roku wpisano i radni przegłosowali już remont parkingu i schodów przy ul. Sienkiewicza 27 oraz budowę 2 miejsc parkingowych przy ul. Żeromskiego 4.
– Chciałam zapytać pana burmistrza, dlaczego w dniu wczorajszym (22 sierpnia), komisja była wczoraj o godz. 14-tej i dlaczego na komisji nie przedstawił pan, że chce wprowadzić pan zadanie budowa 7 miejsc parkingowych przy Orzeszkowej i wszystkie inne, które tutaj pod spodem są: remont parkingu, schodów, budowa 2 miejsc parkingowych przy ul. Żeromskiego, czemu to, czemu pan o tym nie powiedział? Bo tak naprawdę też moglibyśmy porozmawiać na ten temat na wczorajszej komisji – mówiła podczas ostatniej sesji radna Wioletta Grzywacz.
Robert Kowalczyk odpowiedział, że nowym zadaniem jest jedynie inwestycja przy ul. E. Orzeszkowej, bo pozostałe zostały już przecież przez radnych przedyskutowane, a nawet już przegłosowane. Dodał także, że wnosi autopoprawkę do projektu uchwały budżetowej dlatego, że we wtorek (sesja odbyła się dzień później) zostały dopełnione wszelkie formalności związane z podpisaniem porozumienia pomiędzy miastem a wspólnotą.
Radny Paweł Abramowicz chciał więc wiedzieć, dlaczego burmistrz rozpoczyna nowe zadania inwestycyjne, a nie kończy „już wprowadzonych w zeszłym roku inwestycji i mam tutaj na myśli inwestycje pt. budowa chodnika wzdłuż bloków Różana 6, Ogrodowa 5 i 6? Chciałbym nadmienić, że teren, na którym miała być realizowana wspomniana przeze mnie inwestycja należy w 100% do miasta i nie ma potrzeby, żeby to partycypować w kosztach, jeśli chodzi o wspólnoty i miasto”. Mało która wspólnota mieszkaniowa w Pionkach posiada teren wokół swego bloku, gdyż ich własność wyznaczona jest jedynie po obrysie budynku. Tereny wokół bloków są jak najbardziej w 100% własnościami miasta, a mimo to wiele wspólnot buduje w ramach Inicjatyw Lokalnych chodniki, miejsca parkingowe, drogi dojazdowe itp., bo partycypacja pozwala na szybszą realizację inwestycji o które wnoszą mieszkańcy. Są wspólnoty, jak np. Parkowa 8, które złożyły wniosek do urzędu o budowę 20 miejsc parkingowych, ale po sporządzeniu wyceny kosztów wspólnota wycofała się z partycypowania. Inne wspólnoty z okręgu wyborczego radnego Abramowicza także wykonywały inwestycje w ramach inicjatyw, jak np. Ogrodowa 5 i 7 czy Różana 8 choć teren także w 100% należał do miasta.
– Wszystkie inwestycje przy blokach realizujemy wspólnie ze wspólnotami albo spółdzielniami mieszkaniowymi i nie będzie tutaj żadnych wyjątków – odpowiedział radnemu Robert Kowalczyk. – Będziemy podpisywać umowy z tymi, którzy są chętni do współfinansowania. I jeżeli te wspólnoty będą chciały z nami robić chodnik, to ja nie widzę żadnego problemu żebyśmy nie mieli tego wpisywać do wspólnej realizacji.
Radna Wioletta Grzywacz dopytywała dalej o inwestycję przy ul. E. Orzeszkowej 5 – „gdzie dokładnie te parkingi mają powstać, z której strony?”. Robert Kowalczyk odpowiedział, że nie potrafi w tej chwili odpowiedzieć czy z prawej strony budynku czy z lewej – jest to zawarte w porozumieniu, i że nie są to parkingi, a 7 miejsc parkingowych dla mieszkańców bloku.
– Panie burmistrzu, po raz kolejny apeluję do pana o to żeby pan się przygotowywał na sesję ponieważ mamy zadanie pod nazwą budowa, budowa 7 miejsc parkingowych przy ul. Orzeszkowej 5. Pan nie wie, gdzie to ma powstać. Przecież wszystkie na budowę, są wszystkie, jest pełna dokumentacja jest potrzebna (…). W każdym bądź razie tak jak powiedziałam po raz kolejny jest pan nieprzygotowany do sesji i po raz kolejny nie wie pan nawet gdzie ma powstać ten parking. Wie pan co? No wstyd mi.
Burmistrz zawstydził jednak radną, bo poinformował, że zgodnie z przepisami wszystkie parkingi do 10 miejsc nie muszą mieć pozwolenia na budowę, a jedynie wystarczy zgłoszenie robót. Wioletta Grzywacz, jako przewodnicząca komisji infrastruktury oraz osoba z „doświadczeniem na budowach” wielokrotnie podkreślała swą doskonałą znajomość przepisów budowlanych. Gdyby radni miejscy interesowali się petycjami i wnioskami jakie wpływają od mieszkańców, to pewnie także wiedzieliby, że mieszkańcy tej konkretnej wspólnoty wnieśli skuteczny protest w sprawie budowy parkingu przez wspólnotę J. Słowackiego 1, która chciała wybudować parking na terenie zielonym między tymi dwoma blokami.
– Jest to porażka kompletna. Pani radna Grzywacz już na prostym, prostym pytaniu wykazała pana nonszalancję, pana niewiedzę panie burmistrzu – stwierdził radny Maślanek, choć raczej było odwrotnie. – Pan chce tu nam udowodnić, że pan o godzinie przed godziną 17-tą podpisał pan umowę ze wspólnotą z ulicy Orzeszkowej. I nie wiedział pan, nie dopiął pan sprawy do godz. 14-tej. Pan Abramowicz radny pozwolił sobie wytknąć panu, popieram i potwierdzam w 100% pana, pana również niewiedzę, że panie burmistrzu, pan tu wprowadza nowe zadania i próbuje nas radnych tutaj szantażować, że to radni teraz nie dadzą, nie przesuną środki na, dla osób, dla mieszkańców, którzy chcą partycypować. A dlaczego pan, panie burmistrzu właśnie na ul. Różanej, Ogrodowej nie wprowadza, na Parkowej nie wykonuje pan, panie burmistrzu nie tylko z tego budżetu, z ubiegłego roku zadań, jeszcze sprzed 2 lat zadań, panie burmistrzu?
Faktycznie radny Abramowicz „wytknął” niewiedzę burmistrza w zakresie tego, że wykonywane będą te inwestycje w których chcą uczestniczyć mieszkańcy jakiejś wspólnoty. Skoro mieszkańcy jednego bloku mogą i chcą ponieść koszty budowy chodnika, czasem zaciągają zobowiązania finansowe na ten cel, to dlaczego ich sąsiedzi mają to samo otrzymać tylko dlatego, że radny tak postanowił? A poza tym burmistrz nie może w 2023 roku wykonywać zadań jakie wpisali radni do budżetu 2 lata wcześniej, czyli w 2021, bo naruszyłby dyscyplinę finansów – nie może wydatkować pieniędzy publicznych na coś, co nie jest wpisane do aktualnego planu finansowego. Dobrze, że radny Maślanek nie pytał czemu Robert Kowalczyk nie realizuje zadań jakie były wpisane w budżetach poprzednich burmistrzów.
Ponieważ wśród radnych zazwyczaj panuje niezgoda, więc miasto nie będzie w tej chwili mogło współfinansować budowy 7 miejsc parkingowych dla mieszkańców wspólnoty E. Orzeszkowej 5. Być może dlatego, że nie wiadomo, czy parking ma powstać po prawej czy po lewej stronie budynku. Przeciwko zagłosowali radni: Abramowicz, Wierzycka, Grzywacz i Maślanek, za uchwałą głosowało 4 radnych, dwóch wstrzymało się od głosu, a pozostali byli nieobecni na sesji.