Przed miejskimi radnymi wyzwanie dotyczące zmian w budżecie z uwagi na otrzymaną subwencję wyrównawczą, której ustalenie opiera się o wielkość dochodów podatkowych. Radni muszą zadecydować czy subwencję tę przyjmą i na co zostanie przeznaczona, bo ogólnie chodzi o to, że w uwagi na zmniejszone wpływy bieżące, a coraz większe wydatki bieżące, trzeba pokryć różnicę.
W środę odbyło się posiedzenie komisji budżetu i finansów, na którym skarbnik miasta i burmistrz tłumaczyli radnym punkt po punkcie wszystkie zmiany zapisane w projekcie uchwały. Skarbnik wyjaśniała, że wydatki zwiększa się o kwotę ponad 3,5 mln zł i przeznacza na wypłatę wynagrodzeń, na opłatę składek ZUS, na wypłatę świadczeń z zakresu pomocy społecznej, a dokładnie dodatków mieszkaniowych, na zakup materiałów. Na energię, na zakup usług, na dotacje dla instytucji kultury oraz dotację dla niepublicznego przedszkola. W tek kwocie znajduje się blisko 276 tys. zł na jednorazowe nagrody specjalne dla nauczycieli z okazji 250 rocznicy utworzenia Komisji Edukacji Narodowej (w tym również zwarte są koszty wszystkich pochodnych od tych nagród, a więc m.in. składki ZUS) oraz 21,6 tys. zł na dokształcanie nauczycieli. Przy tej okazji wyjaśniła również radnym skąd wzięły się niedobory w płacach i dlaczego w różnych latach wydatki na wynagrodzenia w instytucjach mogą się od siebie różnić – nie tylko ze względu na wzrost najniższej płacy, ale również w związku z koniecznością wypłaty nagród jubileuszowych, odpraw emerytalnych, a także wzrostu płac wprowadzonych ustawami, np. dot. wynagrodzeń pracowników oświaty. Tu także pojawiło się omówienia tego, że planując budżet na rok 2023 nikt nie wiedział, że wzrosną płace w oświacie i stąd niedoszacowane wydatki z tego tytułu, które należy pokryć. A skoro wpływy do budżetów samorządów są coraz mniejsze, muszą one otrzymać subwencję m.in. na pokrycie wydatków związanych z realizacją zadań zleconych przez rząd.
– Ja bym chciał zapytać, może pana burmistrza, bo te pieniądze, któreśmy dostali, to właśnie tu jest ta subwencja oświatowa 275 tysięcy i tak dale, i druga kwota 3 mln 275 tysięcy, to jest subwencja ogólna dla jednostek samorządu terytorialnego, pani skarbnik, to jest ta kwota, którą dostały gminy, nie tylko nasza jak tu pisze, na uzupełnienie, na wsparcie z budżetu dla samorządów. Rozumiem, że nie tylko myśmy dostali, ale różne gminy, czy wszystkie w różnej wysokości? – chciał wiedzieć radny Tomasz Łyżwa, więc należy przypomnieć, że jest taka ustawa z dnia 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego i w rozdziale 4 tego dokumentu są zapisane zasady ustalania subwencji ogólnej i wpłat dla jednostek samorządu terytorialnego. Wszystkich jednostek samorządu, a więc gmin, powiatów i województw.
– Wszyscy dostali taką subwencję i ona wynika wprost z większych wydatków bieżących i majątkowych i z rosnącymi kosztami funkcjonowania samorządów – odpowiedział Robert Kowalczyk.
– Ja dopytam czy w związku z tym żeśmy dostali, czy jesteśmy jakoś zobligowani na co możemy wydać te pieniądze, czy możemy je wydać na co chcemy? – wyartykułował kolejne z pytań radny Łyżwa, który najprawdopodobniej nie zna treści wspomnianej ustawy i nie do końca odróżnia subwencje od dotacji.
W projekcie uchwały znajduje się również zapis dotyczący kwoty 70 tys. zł na wykonanie chodnika oraz nowych krawężników przy strefie edukacji (ul. Zakładowa) w związku z zadaniem odwodnienia Centralnej Kolonii. Środki mają pochodzić z pieniędzy zabezpieczonych w budżecie na realizację zadań w ramach Inicjatyw Lokalnych, czyli zadań współfinansowanych przez wspólnoty lub spółdzielnie, choć mogą one dotyczyć również mieszkańców skupionych wokół jakiegoś zadania, np. budowy skweru między kilkoma blokami czy chociażby remontu/utwardzenia uliczki przy której znajdują się posesje prywatne.
– Na tamtej sesji głosowaliśmy jakieś pieniądze, nie wiem czy dobrze pamiętam, chyba 70 tys. na remonty tych ulic, związane z tym odwodnieniem. Byli panowie, krzyczeli na radnych, że coś tam, a nagle mija tydzień, zabieramy te pieniądze i już mamy podpisane. Może nam pan powiedzieć o co w tym wszystkim chodzi? – chciał wiedzieć radny Paweł Kobylas.
Poprzednia sesja odbyła się 21 września i radni dopisali do budżetu, w ramach Inicjatyw Lokalnych jedynie nazwy zadań, czyli wykonanie tego o co wnioskowali mieszkańcy. Nie głosowano wówczas żadnych przesunięć pieniędzy na wykonanie, bo tworząc budżet na rok 2023 rada miasta przyjęła w nim kwotę 194 tys. zł na wykonanie propozycji mieszkańców w programie Inicjatyw Lokalnych. Po podpisaniu ostatnich porozumień okazało się, że pozostało jeszcze 70 tys. zł, które nie zostaną już w tym roku wykorzystane.
– To jest bardzo proste – odpowiedział burmistrz. – Na poprzedniej sesji dopisywaliśmy zadania, bo pieniądze w tym paragrafie mieliśmy. Dopisywaliśmy zadania. Te zadania dotyczyły właśnie ul. Brzozowej, Jodłowej, Spokojnej. Dopisywaliśmy zadania, bo tam pieniądze w budżecie były. I my już podpisaliśmy te porozumienia zgodnie z uchwałą właśnie z poprzedniej sesji, podpisaliśmy porozumienia z tymi wspólnotami i zostają nam te pieniądze, więc powiem szczerze uznałem, że warto jest, skoro robimy nową nakładkę, żebyśmy później nie rwali tego chodnika razem z krawężnikami (…). To był projekt zrobiony 7 lat temu przez PWKC, który miasto przejęło – dodał w odpowiedzi na pytanie czy w projekcie odwodnienia nie było wymiany krawężników ulicy w tej części.
Projekt uchwały budżetowej będzie szczegółowo omawiany jeszcze podczas sesji w dniu 12 października, ale komisja musiała zaopiniować projekt. Pozytywnie o zmianach dotyczących budżetu w związku z otrzymaną subwencją ogólną zagłosowali radni: Nowak, Szałabaj i Pacan. Od głosu wstrzymali się: Łyżwa i Maślanek, a Paweł Abramowicz w ogóle nie wziął udziału w głosowaniu.